czwartek, 2 stycznia 2014

Rival de Loop - Tonik do demakijażu bez alkoholu

Nowy Rok już zawitał, a więc oto i pierwsza recenzja 2014 roku:



RIVAL DE LOOP, TONIK DO DEMAKIJAŻU BEZ ALKOHOLU (CLEAN & CARE, TROCKENE UND SENSIBLE HAUT, PFLEGENDES GESICHTSWASSER, GINKGO & GURKENEXTRAKT, OHNE ALKOHOL)



Informacje od producenta:
Tonik został opracowany z myślą o potrzebach wysuszonej i wrażliwej skóry. Jego bezalkoholowa formuła oczyszcza delikatnie skórę nie naruszając jej płaszcza hydrolipidowego oraz zapewnia jej właściwe nawilżenie. Wartościowe składniki produktu: wyciąg z ogórka oraz miłorzębu chronią skórę przed wolnymi rodnikami oraz zapobiegają utracie wilgoci. Po zastosowaniu toniku Twoja skóra będzie optymalnie przygotowania na aplikację kolejnych produktów pielęgnacyjnych z serii Rival de Loop. Produkt przebadany dermatologicznie. pH neutralne dla skóry.
Zastosowanie: Proszę nasączyć rano i wieczorem płatek kosmetyczny odrobiną toniku oraz delikatnie przemyć nim twarz, szyję oraz dekolt. Proszę unikać kontaktu z oczami.



Skład: Aqua, Glycerin, Caprylyl/Capryl Glucoside, 
Panthenol, Parfum, Salicylic Acid, Butylene Glycol, Sodium Hydroxide, Cucumis Sativus Fruit Extract, Ginkgo Biloba Leaf Extract, Pantolactone, Citric Acid, Cl 16035. 

Cena regularna: 4,49 zł
Pojemność: 200 ml
Produkt ten kiedyś w promocji wybrała moja mama. Do ideału mu daleko, ale myślę, że można go polubić. Opakowanie jest wykonane z przezroczystego, lekko matowego plastiku dzięki czemu widać ile produktu jest w buteleczce, która zamykana jest na zatrzask i ma pojemność 200 ml. Z dozowaniem produktu nie ma problemu. Tonik ma jasnoróżowy kolor a po wstrząśnięciu (które kiedyś zdarzyło mi się przypadkowo) robi się z niego mnóstwo piany (o czym wspomnę jeszcze później). Zapach toniku określiłabym jako łagodny i odświeżający. Tonik ten dobrze oczyszcza skórę z resztek makijażu - ja stosuję go po umyciu buzi żelem lub pianką z wodą, ale raczej kiepsko ją odświeża. Jest łagodny dla cery, nie podrażnia jej, nie wysusza i nie ściąga. Skład jest dość krótki, a dodatkowym atutem jest brak alkoholu w składzie. To co mnie denerwuje w używaniu tego kosmetyku to fakt, że po przemyciu twarzy płatkiem z tym tonikiem występuje efekt pienienia się, który nie wiem w czym ma swoje źródło, ale jak pisałam wyżej po wstrząśnięciu buteleczki jest w niej niemal sama piana. Tonik jest wydajny i bardzo tani - w promocji kosztuje około 3 zł. Podsumowując uważam, że to produkt, który można mieć w łazience. Nie stał się on jednak moim ulubieńcem, choć nie jest zły.


Ocena: 6/10
(za cenę, pojemność, wydajność, działanie)




16 komentarzy:

  1. u nas raczej go nie znajde :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie można chyba trafić na lepsze produkty :)

      Usuń
  2. Najważniejsze, że jest bez alkoholu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam go, ale dużo osób z tego co czytałam narzeka, że uczula, część jednak jest zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie to typowy średniak - mnie nie uczulił, ale i tak nie jestem zachwycona ;)

      Usuń
  4. nie ma alkoholu... to na prawdę super, szczególnie dla wrażliwców jak ja:) jednak, szczerze mówiąc, nie lubie toników:) uwielbiam hydrolaty, działają u mnie najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nigdy z nimi do czynienia, więc jestem ciekawa czym różnią się od toników :).

      Usuń
  5. z czystym sumieniem stwierdzam, ze jest to kosmetyk ktory najbardziej cuchnie!!! Czarna rzepa? zero problemu, ale ten zapach skwasnialego cytrusa przyprawia mnie o mdlosci. wylalam po 3 uzyciu :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie zapach nie był aż takim koszmarkiem - dało się przebrnąć przez całe opakowanie :) Ale to kwestia nosa :)

      Usuń
  6. Toniku nie miałam, ale preparat do demakijażu tak i byłam zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam okazji go używać, ale skoro tak mówisz, to nie ma czego żałować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nie ma czego, ale spróbować nie zaszkodzi zwłaszcza że kosztuje grosze ;)

      Usuń
  8. tego tonika nie miałam, ale pianka i kremy z tej serii sa bardzo fajne:)
    zapraszam do mnie na rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
  9. O tak - piankę jak najbardziej lubię z tej serii ;)

    OdpowiedzUsuń