Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 12 listopada 2013

Avon Senses, mgiełka do ciała Citrus Burst

Lato już dawno się skończyło, a ja dopiero niedawno sięgnęłam po mgiełkę Citrus Burst o iście letnim zapachu. Pisałam już o żelu pod prysznic z tej samej serii tutaj. Ale przechodzimy do pełnej recenzji. Zapraszam! :)


AVON, SENSES, MGIEŁKA NAWILŻAJĄCA CITRUS BURST (AWAKENING, CITRUS, MANDARIN & GRAPEFRUIT,  AFTER SHOWER MOISTURE MIST)


 Informacje od producenta:
Eksplozja cytrusowej świeżości dla twoich zmysłów. Podaruj zmysłom soczyste połączenie cytryny i aromatycznego grejpfruta. 
Działanie: Mgiełka do ciała doskonale nawilża i odświeża, pozostawia na twojej skórze cudowny, owocowy zapach.
Sposób użycia: Stosuj na całe ciało po kąpieli, prysznicu lub kiedykolwiek potrzebujesz. Spryskać oczyszczoną skórę całego ciała i delikatnie wmasować.

Skład: Aqua, Ethylhexyl Palmitate, Isododecane, Glycerin, Steareth-20, Steareth-2, Parfum, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter Extract, Methylparaben, Imidazolidinyl Urea, Ceteareth-20, Triethanolamine, Carbomer, Benzophenone-3, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Cl 19140, Cl 47005, Cl 42090, Linalool, Limonene <1023061-002>.


Cena regularna: 11 zł
Pojemność: 100 ml

W Internecie nietrudno znaleźć negatywne opinie o tej mgiełce. Z czego wynikają? Przede wszystkim z tego, że producent nie podał informacji o tym, że mgiełka to taki balsam w sprayu a nie mgiełka wodno-alkoholowa jak chociażby te z linii Naturals. Na zdjęciu mgiełka ta wygląda jak mgiełka zapachowa. Miałam kiedyś już mgiełkę Senses o zapachu Summer Breeze i domyślam się, że wersja Citrus Burst również będzie mleczkiem w sprayu. Mając tamten produkt najbardziej lubiłam w nim zapach, i podobnie jest z obecnie posiadają mgiełką. Kupiłam ją po pozytywnych doświadczeniach z żelem pod prysznic z tej serii. Mgiełkę dostajemy w 100-mililitrowej buteleczce z pompką, która nie zacina się i dozuje odpowiednią ilość produktu. Mgiełka ma biały kolor i rzadką konsystencję. Pachnie tak jak i żel pod prysznic - świeżo, cytrusowo, choć to chemiczny zapach (ale mnie bardzo się podoba). Zapach utrzymuje się na skórze, co daje świetny efekt po użyciu żelu pod prysznic. Co do działania nawilżającego mgiełki to przyznam, że szału nie ma. Po spryskaniu ciała mgiełka szybko się wchłania. Skóra nie lepi się po jej użyciu. Jest troszkę nawilżona i wygładzona, ale to słaby efekt. Myślę, że ta mgiełka sprawdzi się latem, kiedy chcemy otulić skórę odświeżającym zapachem po prysznicu i nieco ją nawilżyć. Poza minimalnym nawilżaniem kolejnym minusem produktu jest jego wydajność. Jeśli spryskać nim całe ciało to ubytek w buteleczce jest bardzo widoczny i w rezultacie mgiełka jeśli stosować by ją codziennie wystarczy na krótki czas. Ja używam tej mgiełki obecnie wtedy, kiedy jadę na studia. Mała buteleczka jest lekka i nie zajmuje dużo miejsca w torbie, a aplikacja produktu trwa dosłownie chwilkę. Reasumując: mgiełka ta to produkt, który z pewnością sprawdzi się latem a także w podróży. Będzie też dobry dla fanek orzeźwiających zapachów. Ale szczerze mówiąc to produkt bez którego można się obejść. Ja jednak myślę, że jeszcze do niej kiedyś wrócę :).




Ocena: 7/10
(za opakowanie, zapach, cenę)












9 komentarzy:

  1. miałam ten zapach jest boski <3
    zapraszam na rozdanie http://kasiuulkowyblog.blogspot.com/2013/11/rozdanie.html :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://kasiuulkowyblog.blogspot.com/2013/11/liebster-blog-awards.html

      Zostałaś otagowana do Liebster Blog Awards! :)
      Zapraszam po pytania :)

      Usuń
    2. Zapach mgiełki jest identyczny jak żelu i równie cudowny :).

      Dziękuję za nominację :*. Z pewnością jak znajdę chwilkę na nią odpowiem :)

      Usuń
  2. Zapach tej serii uwielbiam, ale mialam tylko żel i mydło ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żel też miałam i mam jeszcze w zapasach, bo jest świetny ;)

      Usuń
  3. Posiadałam z tej seri żel i mydło ;) świetny letni zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mgiełki z tej serii sa super choc przyznam, że peelingi nie przydpadły mi do gustu, ja potrzebuję mocnych "zdzieraków"...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingów Senses i Naturals do ciała też nie lubię, bo właśnie słabo zdzierają, ale za to mają piękne zapachy ;).

      Usuń