Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 24 września 2013

Mgiełki Avon Naturals - part 2

O Avonowych mgiełkach do ciała z serii Naturals pisałam już tutaj. Dostępnych jest wiele wersji zapachowych i każdy może znaleźć coś dla siebie. Mgiełki kosztują z reguły około 9-12 zł. Są wydajne i można je stosować wielofunkcyjnie m.in. do ciała a także jako odświeżacz powietrza, firanek czy pościeli.

Dzisiaj kilka słów o nowych zapachach, które pojawiły się od czasu napisania pierwszego posta o mgiełkach Naturals i jednym, który został już wycofany ze sprzedaży. Napiszę o wersjach: Lilia i Gardenia, Wanilia, Mleko i Miód (wycofana) oraz Pomarańcza i Imbir (debiutuje w katalogu 14/2013).

Na zdjęciach poniżej pokazuję wszystkie mgiełki jakie mam w domu (nie wszystkie są moje), a od lewej na zdjęciu widzicie wersje:
Mleko i Miód, Fiołek i Liczi, Kwiat Wiśni, Lilia i Gardenia, Wanilia, Pomarańcza i Imbir.






A oto te 3 mgiełki zasilają moje własne szeregi zapachowe (choć mgiełkę Lilia i Gardenia dzisiaj skończyłam):


AVON, NATURALS FRAGRANCE, PACHNĄCA MGIEŁKA DO CIAŁA LILIA I GARDENIA (JUICY MOISTURE, LILY AND GARDENIA FRAGRANCE SPRITZ)


Informacje od producenta:
Orzeźwienie dla twojej skóry skąpanej w słońcu. Lilia i gardenia zapewniają uczucie świeżości i orzeźwienia przez wiele godzin.
Działanie: Fantastycznie odświeża i nadaje ciału piękny zapach.
Sposób użycia: Możesz stosować nie tylko na ciało, ale także jako odświeżacz powietrza lub pościeli. Rozpylić według potrzeb, omijając twarz,




Skład: Alcohol Denat, Aqua, Parfum, Phenoxyethanol, Gardenia Florida Flower Extract, Lilium Candidum Bulb Extract, Potassium Sorbate, Potassium Benzoate, Citric Acid, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene <1021999-001>

Cena regularna: 17 zł
Pojemność: 100 ml




Tę mgiełkę mgiełkę zamówiłam w zestawie demo za 13 zł. W skład zestawu wchodziła opisywana mgiełka, mus do ciała i żel pod prysznic. Zaintrygowała mnie ta nowa seria i liczyłam, że może w końcu znajdę idealną mgiełkę zapachową Naturals. Mgiełka jest wlana w standardowe opakowanie dla tego produktu o pojemności 100 ml. Co do buteleczki nie mam zastrzeżeń - jest estetyczna, przyjemna dla oka i ładnie prezentuje się na półce czy też szafce. Zapach jest przyjemny, kwiatowy i intensywny, co sprawia, że mgiełkę tę wyróżnia trwałość. Dla mnie osobiście ten zapach kojarzy się z jaśminem - jest mocny i zachwycający początkowo, ale tak jak to bywa z intensywnymi zapachami kwiatowymi - po jakimś czasie może znudzić i zmęczyć nos. W zależności od humoru - lubię ten zapach lub wolę go nie używać :).





Ocena: 8/10
(za zapach, opakowanie, trwałość)









AVON, NATURALS FRAGRANCE, PACHNĄCA MGIEŁKA DO CIAŁA POMARAŃCZA I IMBIR (NOURISHING INDULGENCE, SPICED ORANGE & GINGER FRAGRANCE SPRITZ)



Informacje od producenta:
Pomarańcza i imbir.
Wspaniale chłodzi, odświeża i nadaje skórze delikatny, cytrusowy aromat, może być także stosowana na ubranie - nie zostawia plam.
Sposób użycia: Rozpylić na skórę, unikając twarzy.






Skład: Alcohol Denat, Aqua, Parfum, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Peel Extract, Zingiber Officinale (Ginger) Root Extract, Citral, Coumarin, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene <1022631-003>

Cena regularna:
 17 zł
Pojemność: 100 ml




Pomarańcza i Imbir to nowa seria Naturals, która zadebiutuje w katalogu 14/2013, który startuje już w tym tygodniu. W skład serii wchodzi mgiełka, żel pod prysznic i balsam do ciała. Zainteresowałam się zwłaszcza mgiełką, gdyż uwielbiam cytrusy zarówno w wersji do jedzenia jak i do psikania :). Zamówiłam ją w ofercie demo za 4,99 zł. Początkowo sądziłam, że nie dotrze ona do mnie i dostanę żel pod prysznic, ale ostatecznie przyszła w paczce mgiełka. Mgiełka również opakowana jest w buteleczkę o pojemności 100 ml. Opakowanie to jest estetyczne, solidne i dla mnie niezwykle urocze. Kolorystyka buteleczki i zestawienie elementów zapachowych kojarzy mi się ze świętami Bożego Narodzenia :). Zapach początkowo jest okropny - od razu po psiknięciu czuć tylko alkohol, czego nie zaobserwowałam w przypadku chociażby mgiełki Lilia i Gardenia, czy Wanilia mimo, że ich bazą jest alkohol tak jak i wszystkich mgiełek Naturals. Na szczęście po chwili czuć słodycz pomarańczy przełamaną cięższymi nutami zapewne imbiru. Zapach bardzo mi się podoba i sprawdzi się z pewnością w chłodne, zimowe dni. Trwałość ma przeciętną jeśli chodzi o mgiełki - słabszą niż Lilia i Gardenia, czy Fiołek i Liczi, ale utrzymuje się na skórze jakiś czas. Nie oceniam jej maksymalnie (mimo pięknego zapachu) ze względu na ten alkohol wysnuwający się z samego początku, bo zniechęca nieco do użytkowania :).

Ocena: 8/10
(za zapach, opakowanie)








AVON, NATURALS FRAGRANCE, PACHNĄCA MGIEŁKA DO CIAŁA WANILIA (MOISTURISING, VANILLA FRAGRANCE SPRITZ)


Informacje od producenta:
Słodka wanilia dla odżywienia skóry i pięknego zapachu. Wanilia nawilża, odżywia twoją skórę i zapobiega jej wysuszaniu. Ożywia zmysły kusząco słodkim zapachem.
Działanie: Wspaniale odświeża ciało i nadaje skórze delikatny, słodki aromat.
Sposób użycia: Możesz stosować nie tylko na ciało, ale także jako odświeżacz powietrza lub pościeli.




Skład: Alcohol Denat, Aqua, Parfum, Glycine Soja (Soybean) Seed Extract, Vanilla Planifolia Fruit Extract <07615-019>

Cena regularna: 17 zł
Pojemność: 100 ml







Na mgiełkę Waniliową czekałam długo i w końcu doczekałam się. Powróciła do sprzedaży regularnej i oby już w niej pozostała. Przyznam szczerze, że odkąd pojawiła się w katalogach nadal jej nie zamówiłam z tego względu, że chcę najpierw zużyć inne psikadełka a gdybym ją zamówiła poszłyby one daleko w kąt. Poza tym w 16 katalogu ma być za 5,99 zł, więc szkoda przepłacać i wtedy zamówię sobie ją na zapas. Mgiełka ma piękne opakowanie z uroczą wanilią na obrazku o pojemności 100 ml. Zapach jest fantastyczny - jeden z najlepszych Naturalsów. Bardzo kobiecy, subtelny, czarujący i niezwykle ciepły. Wanilia gra tu jedyne skrzypce i bardzo dobrze jej to wychodzi. Zapach kusi i urzeka mnie za każdym razem, kiedy go czuję a ponadto jest trwały. Ogromną zaletą mgiełki jest jej skład - to bazowy alkohol, woda, substancja zapachowa, soja i wanilia. Nie ma zbędnych składników, a jedynie to co było potrzebne. Serię Waniliową uwielbiam za zapach mimo, że produkty z niej  nie do końca spełniają swoją rolę. Mleczko i mus słabo nawilżają, scrub prawie w ogóle nie spełnia swojego zadania, krem do rąk nie zmienia widocznie stanu skóry na dłoniach a pomadce do Carmexu też jeszcze sporo brakuje i jedynie mgiełka jest produktem w pełni udanym. Ale ten zapach - zakochałam się w nim i chociażby z tego względu warto mieć w domu mus od ciała i mgiełkę jako poprawiacze nastroju :).

Ocena: 10/10
(za zapach, opakowanie, skład, trwałość)








AVON, NATURALS BODY,  PACHNĄCA MGIEŁKA DO CIAŁA MLEKO I MIÓD (NOURISHING, MILK AND HONEY BODY SPRAY)


Informacje od producenta:
Mgiełka do ciała o zapachu mleka i miodu.
Świetnie orzeźwia i odświeża. Idealna na każdą porę roku. Nie powoduje uczuleń i podrażnień skóry.
Sposób użycia: Spryskać ciało, omijając twarz.








Skład: Alcohol Denat, Aqua, Parfum, Mel, Hydrolyzed Milk Protein, Coumarin, Linalool, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone <1017092-003>


Cena regularna: 17 zł
Pojemność: 125 ml






Mgiełkę Mleko i Miód zamówiłam w ofercie netto dla konsultantek. Seria ta została niestety wycofana już z regularnej sprzedaży i tylko w ofertach dla konsultantek czasami pojawia się ta mgiełka i balsam do ciała. Tę mgiełkę miałam już kilka lat temu i zamówiłam ją, gdyż bardzo mi się podobała. Ta wersja zapachowa produkowana była jeszcze w buteleczce o pojemności 125 ml i w takim też opakowaniu ją dostałam. Mgiełka ma trochę mniej urocze opakowanie niż te nowe o zmniejszonej pojemności, ale wolę mieć więcej produktu niż ładniejsze opakowanie, tym bardziej że ta większa buteleczka też jest przyjemna dla oka i estetycznie wykonana. Zapach jest cudowny - słodki, ale nie mdły, delikatny i kobiecy. Słodki miód został złagodzony proteinami mleka. Produkt idealny do odświeżenia się w ciągu dnia i poprawienia sobie humoru. Składowo mgiełka ta podobnie jak waniliowa nie przedstawia się źle, choć waniliowa i tak ją przebija. W mgiełce Mleko i Miód występuje alkohol, woda, substancje zapachowe, miód, proteiny mleczne. Mam wrażenie, że może te produkty, które powstały wcześniej miały prostsze składy, ale to tylko takie moje rozważania ;). Mgiełka jest dość trwała i utrzymuje się na skórze dość długi czas. Przyznam, że jest to zdecydowanie jedna z najlepszych wersji mgiełek Naturals razem z Waniliową i już żałuję, że została wycofana, choć liczę, że zostanie w szybkim czasie przywrócona :).

Ocena: 10/10
(za zapach, opakowanie, trwałość)









A na koniec porównanie mgiełki w opakowaniu o pojemności 125 ml (Mleko i Miód) i 100 ml (Lilia i Gardenia):




I dostrzegam drobną różnicę w nakrętkach czy jak to nazwać w buteleczkach nowych mgiełek - w niektórych są takie kanciaste a w innych okrągłe :)



A Wy macie swoją ulubioną mgiełkę Naturals? :)
U mnie wygrywa zdecydowanie Wanilia oraz Mleko i Miód (z tych z którymi miałam do czynienia).

20 komentarzy:

  1. aktualnie mam fiołka i arbuza :) chciałam też pomarańcze z imbirem, ale dostałam żel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tymi mgiełkami/żelami Pomarańcza i Imbir wyszły cuda ;). Ja cieszę się, że dostałam mgiełkę a napisałam reklamację zanim odebrałam paczkę i ma mi druga mgiełka przyjść ;)

      Usuń
  2. miałam chyba większość :) obecnie mam tą zieloną:) ale w UK nazywają się one room spray czyli spray do pokoju i o wiele lepiej się właśnie sprawdzają w taki sposób, a nie jako mgiełki do ciała :) wszyscy znajomi się zachwycają jak wypsikam pokój:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często też używam ich jako sprayu do pomieszczeń i w tej roli owszem świetnie się sprawdzają ;). Do ciała jednak też lubię ich używać, choć zależy którego zapachu ;)

      Usuń
  3. Kiedyś miałam chyba truskawkową, ale nie za bardzo podobał mi się jej zapach ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z truskawkową miałam kiedyś do czynienia, ale też nie spodobała mi się :).

      Usuń
  4. Ja mam kilka i bardzo je lubię. :) Granat i arbuz to moi faworyci :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te mgiełki to jednak fajne produkty :).
      Arbuza nie znoszę zarówno pod kątem zapachu jak i smaku tego owocu :P.
      A granatową chyba kiedyś miałam, ale nie pamiętam jakie miałam co do niej odczucia. Jest chwalona więc może kiedyś się na nią skuszę :)

      Usuń
  5. Mam waniliową mgiełkę z Avonu. Kiedyś pamiętam namiętnie używałam śliwkowej czy jakośtak ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I podoba Ci się waniliowa :)?
      Śliwka by mi chyba nie odpowiadała ;)

      Usuń
  6. Miałam kiedyś waniliową i po niej ewidentnie się zraziłam do zapachu wanilii we wszystkich kosmetykach... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi się właśnie podoba zapach wanilii właśnie w Naturalsach :) W innych kosmetykach różnie to bywa, a czasami nawet wanilii w składzie nie ma. Kupiłam balsam z Dove, który owszem działanie ma dobre, ale zapachu wanilii raczej on nie ma a i w składzie jej nie ma ;)

      Ale to wszystko kwestia gustu zapachowego ;).

      Usuń
  7. Lubie zapach arbuzowej i liczi, ale spryskuję nimi pomieszczenia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej funkcji mgiełki też są świetne :). Ale arbuza nie lubię w żadnej postaci ale fiołek jest idealny do pomieszczeń ;)

      Usuń
  8. Kiedy Ty to zużyjesz :D
    Ja mam malinową i fiołkową, a zużyłam już granat xn i wiśnie, która była okropna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mgiełkę Lilia i Gardenia już zużyłam, a z tych pokazanych na zdjęciu mgiełek tylko Mleko i Miód, oraz Pomarańcza i Imbir są moje. Wanilia, Fiołek i Liczi, Kwiat Wiśni - to mgiełki mamy, ale że używałam ich to uwzględniłam je w recenzji :).

      Usuń
  9. Fiołek i liczi oraz lilia i gardenia to moje ulubione mgiełki. Ogólnie fajnie odświeżają w upalne dni.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak :). Ja mam innych faworytów, ale i tak brakuje mi mgiełki która byłaby taka bardzo świeża i np cytrusowa ;)

      Usuń
  10. Hmm. Ja uwielbiam arbuzows no i to fioletowa a nie pamietam jak sie nazywam. nienawidze cytrynowej, podjezdza wodka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Arbuzowa dla mnie jest za to okropna :). Fiołkowa jest fajna, taki specyficzna zapach ma, ale cytrynowej zupełnie nie kojarzę - chyba dawno musiała być w katalogach ;)

      Usuń