Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 25 czerwca 2013

Książkowo :)

Ten blog miał być poświęcony nie tylko kosmetykom, ale także innym tematom, stąd dzisiaj jeszcze jeden post o książkach, które przeczytałam w ostatnim czasie i o książkach ogólnie.

Książki polubiłam odkąd nauczyłam się czytać. Od tego czasu pochłonęłam ich ogromną masę. Z pewnością to dzięki nim potrafię pisać poprawnie pod kątem ortograficznym i gramatycznym. Były w moim życiu takie książki, które zupełnie mi się nie podobały, ale były też takie, które w jakiś sposób wpłynęły na moje życie, sposób myślenia i hierarchię wartości. Można nie lubić czytać, ale moim zdaniem w ten sposób człowiek wiele traci. Czytanie rozwija wyobraźnię i inteligencję. Według mnie nie ważne, co się czyta - najważniejsze żeby sprawiało to przyjemność :). Czytanie czegoś przymusowo, w tym lektur szkolnych nie ma według mnie sensu. Prościej chyba byłoby wprowadzić jako lektury szkolne książki ciekawe, współczesne, pisane językiem, którego używamy po które dzieci i młodzież chętnie by sięgała, choć w dobie licznych adaptacji filmowych nawet taka opcja mogłaby się nie sprawdzić. Ja lubię najpierw przeczytać książkę, a później zobaczyć jaką wizję tego co powstało w mojej głowie miał reżyser :). Z reguły te wizje są odmienne, a przedstawiona fabuła ze względu na skrócenie jest mniej fascynująca. Ponadto znając akcję film nie jest tak interesujący. Ostatnio nie mam aż tyle czasu na czytanie, ale regularnie bywam w bibliotece i wypożyczam to, co akurat mnie zainteresuje. Przyjemność sprawia mi czytanie różnych gatunków literackich, w zależności od mojego humoru, pogody za oknem, pory roku czy też tego co znajdę w bibliotece. Lubię książki przygodowe, thrillery, romanse, dramaty czy też książki o tematyce psychologicznej, a także wszystkie inne, które wydadzą mi się warte przeczytania. 


Książki, które ostatnio przeczytałam to "Ślub" Nicholasa Sparksa oraz "Ślubna suknia" Pierre'a Lemaitre'a. Mimo zbliżonych tytułów oba utwory poruszają zupełnie inną kwestię miłości.  Książki Nicholasa Sparksa (także "Ślub) zawsze wzruszają mnie do łez i są według mnie wspaniale oddają piękno miłości. "Ślubna suknia" to z kolei intrygująca książka, trzymająca w napięciu do ostatniej strony. Nie będę pisać o tym czego dotyczy akcja, ale gorąco polecam oba tytuły :).



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz